W literaturze przedmiotu wyróżnia się trzy główne rodzaje wychowania seksualnego:
A – wychowanie do czystości – abstynencji seksualnej (chastity education, abstinence−only education). W centrum uwagi wychowawczej znajduje się ciało człowieka będące zawsze znakiem osoby. Czystość seksualna nie ogranicza się do fałszywie pojętej ascezy lub cnoty powstrzymywania się od współżycia seksualnego. Polega ona na rozumnym i wolnym zintegrowaniu przez człowieka płciowości ciała ze sferą duchową osoby. Wtedy przejawy seksualności stają się wyrazem afirmacji godności własnej i drugiej osoby. Wychowanie do czystości jest wychowaniem do prawdziwej miłości. Jest też wyrazem szacunku dla życia ludzkiego;
B – biologiczną edukację seksualną (biological sex education). Jest to głównie przekaz wiadomości biologicznych dotyczących anatomii i fizjologii układu płciowego oraz szerokiej informacji na temat środków antykoncepcyjnych i metod zapobiegania ciąży. Nie promuje się zasad moralnych i unika formacji duchowej;
C – złożoną edukację seksualną zawierającą oba powyższe podejścia (comprehensive sex education). Bazuje ona na następujących grupach zagadnień: wiedza biologiczna dotycząca prokreacji, informacje na temat rozwoju płciowego; problem wykorzystywania seksualnego oraz dostępności środków antykoncepcyjnych. Łączy model A i B
– włączenie i zaangażowanie rodziców,
– uświadamianie dzieciom konsekwencji swobody seksualnej,
– wpajanie wartości moralnych,
– uczenie abstynencji seksualnej,
– usunięcie sprzecznych informacji na temat abstynencji,
– redukowanie społecznej presji (głównie w mediach) związanej z nakłanianiem młodzieży do aktywności seksualnej,
– nauczanie młodzieży umiejętności komunikacji, negocjacji i odmawiania.
Te zagadnienia odpowiadają treściom naszego wychowania do życia w rodzinie.
Jako przykład skutków edukacji seksualnej może posłużyć sytuacja w Wielkiej Brytanii, gdzie od wielu lat realizowana jest edukacja seksualna typu B i C. Wielka Brytania ma najwyższy wskaźnik ciąż wśród nieletnich w Europie (26 urodzeń na tysiąc kobiet w wieku 15-19 lat). Wiek inicjacji seksualnej obniżył się w latach 90. do 16 lat (wśród kobiet nastąpiło to w pierwszej, a wśród mężczyzn w drugiej połowie ostatniej dekady). Wzrasta także średnia liczba partnerów seksualnych wśród Brytyjczyków. W ciągu ostatnich dziesięciu lat nastąpił dwudziestoprocentowy wzrost ostrych zachorowań na choroby przenoszone drogą płciową wśród mężczyzn i pięćdziesięciosześcioprocentowy wśród kobiet.
Wśród siedemnastolatek 20 921 zaszło w ciążę w r. 2004 w porównaniu do 20 835 w roku poprzednim (41% z nich dokonało aborcji). Ilość dziewczynek poniżej czternastego roku życia, które zaszły w ciążę, wzrosła z 334 w r. 2003 do 341 w 2004 r. (60% tych ciąż zakończyło się aborcją). Oficjalne brytyjskie statystyki (UK’s Office for National Statistics) mówią o wzroście procentu dzieci rodzących się poza związkiem małżeńskim: w 1980 r. było to 12%, w 2004 – 42%. Wielka Brytania jest obecnie czwartym krajem w Europie pod względem ilości dzieci rodzących się poza małżeństwem (po Szwecji, Danii i Francji). Przykład ten w tragiczny sposób pokazuje, że samo przekazywanie wiedzy na temat seksualności człowieka nie jest w stanie zmienić zachowań młodzieży.
Okazuje się również, że konsultacja antykoncepcyjna nie redukuje liczby nieplanowanych ciąż. W Wielkiej Brytanii przeprowadzono badania na ciężarnych kobietach poniżej dwudziestego roku życia. Okazało się, że w roku poprzedzającym poczęcie udzielono im porady antykoncepcyjnej i że korzystały one z tych porad częściej, niż kobiety z grupy kontrolnej (ich rówieśniczki, które w tym czasie nie były w ciąży). Badania te wykazały również, że stosowanie wczesnoporonnych, doraźnych środków kontroli urodzin (tzw. pigułki „dzień po”) wpływa na zwiększenie prawdopodobieństwa aborcji u danej kobiety w przyszłości.
Jako rodzice i nauczyciele mamy do zdania egzamin. Jeżeli nie chcemy, aby nasze dzieci podzieliły los młodych Brytyjczyków, powinniśmy zakreślić jedyną prawidłową w świetle osiągnięć psychologii i profilaktyki odpowiedź – wychowanie seksualne typu A"
A – wychowanie do czystości – abstynencji seksualnej (chastity education, abstinence−only education). W centrum uwagi wychowawczej znajduje się ciało człowieka będące zawsze znakiem osoby. Czystość seksualna nie ogranicza się do fałszywie pojętej ascezy lub cnoty powstrzymywania się od współżycia seksualnego. Polega ona na rozumnym i wolnym zintegrowaniu przez człowieka płciowości ciała ze sferą duchową osoby. Wtedy przejawy seksualności stają się wyrazem afirmacji godności własnej i drugiej osoby. Wychowanie do czystości jest wychowaniem do prawdziwej miłości. Jest też wyrazem szacunku dla życia ludzkiego;
B – biologiczną edukację seksualną (biological sex education). Jest to głównie przekaz wiadomości biologicznych dotyczących anatomii i fizjologii układu płciowego oraz szerokiej informacji na temat środków antykoncepcyjnych i metod zapobiegania ciąży. Nie promuje się zasad moralnych i unika formacji duchowej;
C – złożoną edukację seksualną zawierającą oba powyższe podejścia (comprehensive sex education). Bazuje ona na następujących grupach zagadnień: wiedza biologiczna dotycząca prokreacji, informacje na temat rozwoju płciowego; problem wykorzystywania seksualnego oraz dostępności środków antykoncepcyjnych. Łączy model A i B
Jaki model wychowania seksualnego jest najwlasciwszy dla naszych dzieci? Niech kazdy sobie na to pytani odpowie.
Wicej mozna przeczytac tutaj
Ponizej cytat z tego artykulu:
"Od połowy lat 90. w USA nastąpiła zmiana polityki nauczania z modeli B i C na A, co ma już wymierne skutki. 30% spadek ciąż u nieletnich w USA spowodował powrót do najniższego poziomu od 1946 r. Polityka USA zasługuje na poważne rozważenie. Jedyne jak dotąd opublikowane badania zrecenzowane przez ekspertów wskazują, że zmiana pierwszorzędowych zachowań seksualnych (ograniczanie bądź redukcja stosunków seksualnych, nie zaś stosowanie zabezpieczeń) ma tu znaczącą rolę. Amerykańscy badacze opracowali listę zadań-zagadnień charakterystycznych dla efektywnych programów edukacji seksualnej (czyli takich, które spowodowały zmniejszenie się liczby ciąż u nieletnich, podwyższenie wieku inicjacji seksualnej oraz spadek liczby zachorowań na choroby weneryczne u nieletnich), m.in.:
– włączenie i zaangażowanie rodziców,
– uświadamianie dzieciom konsekwencji swobody seksualnej,
– wpajanie wartości moralnych,
– uczenie abstynencji seksualnej,
– usunięcie sprzecznych informacji na temat abstynencji,
– redukowanie społecznej presji (głównie w mediach) związanej z nakłanianiem młodzieży do aktywności seksualnej,
– nauczanie młodzieży umiejętności komunikacji, negocjacji i odmawiania.
Te zagadnienia odpowiadają treściom naszego wychowania do życia w rodzinie.
Jako przykład skutków edukacji seksualnej może posłużyć sytuacja w Wielkiej Brytanii, gdzie od wielu lat realizowana jest edukacja seksualna typu B i C. Wielka Brytania ma najwyższy wskaźnik ciąż wśród nieletnich w Europie (26 urodzeń na tysiąc kobiet w wieku 15-19 lat). Wiek inicjacji seksualnej obniżył się w latach 90. do 16 lat (wśród kobiet nastąpiło to w pierwszej, a wśród mężczyzn w drugiej połowie ostatniej dekady). Wzrasta także średnia liczba partnerów seksualnych wśród Brytyjczyków. W ciągu ostatnich dziesięciu lat nastąpił dwudziestoprocentowy wzrost ostrych zachorowań na choroby przenoszone drogą płciową wśród mężczyzn i pięćdziesięciosześcioprocentowy wśród kobiet.
Wśród siedemnastolatek 20 921 zaszło w ciążę w r. 2004 w porównaniu do 20 835 w roku poprzednim (41% z nich dokonało aborcji). Ilość dziewczynek poniżej czternastego roku życia, które zaszły w ciążę, wzrosła z 334 w r. 2003 do 341 w 2004 r. (60% tych ciąż zakończyło się aborcją). Oficjalne brytyjskie statystyki (UK’s Office for National Statistics) mówią o wzroście procentu dzieci rodzących się poza związkiem małżeńskim: w 1980 r. było to 12%, w 2004 – 42%. Wielka Brytania jest obecnie czwartym krajem w Europie pod względem ilości dzieci rodzących się poza małżeństwem (po Szwecji, Danii i Francji). Przykład ten w tragiczny sposób pokazuje, że samo przekazywanie wiedzy na temat seksualności człowieka nie jest w stanie zmienić zachowań młodzieży.
Okazuje się również, że konsultacja antykoncepcyjna nie redukuje liczby nieplanowanych ciąż. W Wielkiej Brytanii przeprowadzono badania na ciężarnych kobietach poniżej dwudziestego roku życia. Okazało się, że w roku poprzedzającym poczęcie udzielono im porady antykoncepcyjnej i że korzystały one z tych porad częściej, niż kobiety z grupy kontrolnej (ich rówieśniczki, które w tym czasie nie były w ciąży). Badania te wykazały również, że stosowanie wczesnoporonnych, doraźnych środków kontroli urodzin (tzw. pigułki „dzień po”) wpływa na zwiększenie prawdopodobieństwa aborcji u danej kobiety w przyszłości.
Jako rodzice i nauczyciele mamy do zdania egzamin. Jeżeli nie chcemy, aby nasze dzieci podzieliły los młodych Brytyjczyków, powinniśmy zakreślić jedyną prawidłową w świetle osiągnięć psychologii i profilaktyki odpowiedź – wychowanie seksualne typu A"
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz