1 stycznia 2011

Budowanie malzenstwa i dobra komunikacja

Przegladajac internet natknalem sie na artykul o Rozwodzie przez internet za jednym kliknieciem co zaczelo fukncjonowac w australi. Czytajac ten artykul zastanawialem sie jaki jest glowny problem i klucz, ktory powoduje to, ze jest tyle rozwodow na swiecie. Pod koniec artykulu prawniczka powiedziala, ze glownym problemem jest brak komunikacji miedzy ludzmi. I kroczac dalej natknalem sie na temat budowania malzenstwa poprzez dobra komunikacje malzonkow
Wielka Brytania od lat otwiera listę krajów Unii Europejskiej z najwyższym odsetkiem rozwodów. W 1901 roku na Wyspach było ich 512. W roku 2001 już 141 tysięcy. Obecnie ponad 40 procent pierwszych małżeństw zawieranych przez Brytyjczyków kończy się rozwodem. Minister pracy w Wielkiej Brytani chce, by pary, które szykują się do rozwodu, przeszły terapię wstrząsową pokazującą konsekwencje ich decyzji.
Sam widze w moim 3 letnim zwiazku majac 2 dzieci jak malo czasu jest na dobra komunikacje. Dzieci wymagaja mnostwa czasu, ktory trzeba im poswiecic. Praca zawodowa, zakupy, sprzatanie, odwiedziny rodziny znajomych. Nie mamy telewizoru przez co mysle, ze i tak mamy wiecej czasu dla siebie choc sadze, ze wciaz za malo.
Zauwazylem, ze w komunikacji naszej zaczalem wytykac niedoskonalosci zonie. Jest Bog i dzieki niemu chce szukam i staram sie pracowac nad soba dla w koncu w moim ziemskim zyciu mojej kochanej rodzinki. Razem chodzimy do kosciola, przyjmujemy komunie swieta i blogoslawimy nasze dzieci. Daje nam to sile w naszym ziemskim padole, Musze powiedziec ze mam kochana zone i dzieci i chce dla nich jak najlepiej. Jednak dobra komunikacja i jezyk jakim sie porozumiewamy z zona jest bardzo wazny i bede szukal rozwiazan aby nasza komunikacja i nasza rodzina sie zdrowo rozwijala. Jak pisze w liscie do efezjan Sw Pawel:

“Niech nie wychodzi z waszych ust żadna mowa szkodliwa, lecz tylko budująca, zależnie od potrzeby, by wyświadczała dobro słuchającym.”
(Ef 4:29)

Alleluja i do przodu.

Przez rozwody dochodzi do wielu patologii i nieszczesc w rodzinach. Rodzina jest najwazniejsza komorka spoleczna jak wielokrotnie podkreslal to Ojciec Sw Jan Pawel II. Napisal tez list do rodzin. Pisze w liscie miedzy innymi:

" Rodzina jest wspólnotą osób, najmniejszą komórką społeczną, a jako taka jest instytucją podstawową dla życia każdego społeczeństwa.

Czego rodzina-instytucja oczekuje od społeczeństwa? Oczekuje przede wszystkim uznania swej tożsamości i zaakceptowania jako społeczna podmiotowość. Podmiotowość jest związana z tożsamością każdego małżeństwa i rodziny. Małżeństwo, leżące u podstaw instytucji rodzinnej, ustanowione jest dzięki przymierzu, przez które „mężczyzna i kobieta tworzą ze sobą wspólnotę całego życia, skierowaną ze swej natury do dobra małżonków oraz do zrodzenia i wychowania potomstwa”40. Tylko taki związek może być uznany i potwierdzony społecznie jako „małżeństwo”. Nie mogą być uznane społecznie jako małżeństwo inne związki międzyludzkie, które tym warunkom nie odpowiadają, choć dzisiaj istnieją takie tendencje, bardzo groźne dla przyszłości ludzkiej rodziny i społeczeństw.

Żadne społeczeństwo ludzkie nie może ryzykować permisywizmu w sprawach tak podstawowych jak istota małżeństwa i rodziny! Tego typu permisywizm moralny w swych konsekwencjach musi szkodzić samemu społeczeństwu, jego autentycznej spoistości społecznej i humanistycznej. Jest więc rzeczą zrozumiałą, że Kościół stoi na straży autentyczności ludzkich rodzin i wzywa odnośne instytucje, zwłaszcza parlamenty i państwa, a także organizacje międzynarodowe, ażeby nie ulegały pokusie pozornej nowoczesności.




1 komentarz:

rmplona pisze...

Bardzo fajne i pożyteczne -popieram z całego serca rodziny które z Bogiem są zawsze pojednane.

ja też mam parę ciekawych art.
gdziejestrodzina.blogspot.com