21 października 2010

90% szczescia albo nieszczescia

90% szczescia albo nieszczescia - tak mowia jezeli chodzi o wybor zony albo meza.
Trzeba sie troche roznic aby sie kochac i trzeba byc troche podobnym aby sie rozumiec.
Tak tez mamy z Doris. W sprawie wiary i wartosci jestesmy podobni a charakterem sie roznimy.
Moj szfagier kiedys przyszedl do nas i mowi, ze robi wszystko aby tylko do domu nie wracac!!! Shok. Przeciez malzenstwo i zycie z druga osoba ma byc 90% szczescia. U niego bylo inaczej. Teraz juz nie mieszkaja razem i corka sie nie widzi z tata. ma innego tate. Zycie. Ale ile z tego powodu jest problemow a szczegolnie jakie dzieci maja doswiadczenie zyciowe juz za mlodu.

Gdzie jest problem?
  • czy poleganie na uczuciach i emocjach nie wystarcza?
  • czy nie jestesmy samowystarczalni?

Jako, ze wierze w Boga, kiedys jak biegalem to Jezus biegal ze mna. Jest on naszym bratem. Nasi rodzice, bracia, przyjaciele wszyscy odejda moze nas przezyja a moze odejda nawet dzis. Bog jest zawsze i wszedzie. Dla mnie:

Bog jest jak ojciec na ziemi, Matka Boza jak mama ziemska, Jezus jak brat czy siostra, wszyscy swieci jak przyjaciele na ziemi, Aniol Stroz jak moj pies a Duch Sw jak uczucie Milosci, ktore Bog w nas rozpala wsrod naszej ziemskiej rodziny.

Bog jest zawsze z nami jak tylko otworzymy dla niego serce. Jest z nami w szkole, w pracy, w drodze, w ubikacji, w kuchni, w ogrodzie. Jest wszedzie. Zawsze mozemy z nim porozmawiac i zawsze nas wyslucha, i zawsze chce dla nas jak najlepiej. Nawet jak jestesmy sami to zawsze jest on i cala rodzina swieta. A to juz jest Plan Boga.

Chce do domu wracac bo Kocham moja zone, moje dzieci, ufamy sobie i wspieramy sie na ile potrafimy. Nie uzywamy antykoncepcji a naturalne planowanie rodziny. Moze nie zyjemy komercyjnie ale bardziej naturalnie, bardziej jak nas Bog stworzyl.

Brak komentarzy: