28 grudnia 2010

Chrzciny Marka

W pierwszy dzien swiat ochrzcilismy naszego syna. Rosnie jak na drozdzach. Z dnia na dzien sie zmienia. Przyjechala cala rodzina. Zrobilismy skromne przyjecie na ponad 20 osob. Dzieci bylo lacznie z Markiem piatka. Bawili sie wysmienicie. I dla doroslych zrobilismy niespodzianke. Zatanczylismy belgijke, gralismy w krzesla, lyzke i inne gry. Uciechy i smiechu bylo mnostwo.

Czasem mnie nachodzi, ze jest to takie trudne, tyle wysilku pochlania aby wszystko przygotowac, aby wyzywic piskleta, aby zaplacic rachunki, oczekiwania z kazdej strony, rzadko nas odwiedzasz, za malo czasu poswiecasz dla nas itp.

Wiem jednak, ze warto. Ze rodzina jest najwazniejsza komorka. Ze Bog nam blogoslawi i pomimo, ze jest trudno to warto.

Jak klade sie spac to jedna z najpiekniejszych chwil jest jak sie poloze a obok spi moja kochana zona, coreczka i syn. Mamy dwa lozka, jedno 160cm a drugie 90cm, ktore zlaczylismy razem. Jak sie kladziemy to zdazymy sie powyglupiac. Bawimy sie na lozku pod koldrami w chowanego, smiechu co niemiara. Anetka ma ostatnio katar i w nocy on zalega co powoduje u niej kaszel jak i u Marka. Czasem tak ja meczy, ze chodzi po calym lozku. Chodzi wtedy po calym lozku, wije sie, a ja ja przytulam, chwytam ja za raczke i modle sie za nia i za cala moja rodzinke. Czasem mam zony dosc, doprowadza mnie do szalu jak nawet bedac w ubikacji nie moge w ciszy posiedziec chwilke i poczytac ksiazke, jak wyrzuca jedzenie z lodowki twierdzac ze jest juz stare a wiem ze nie i mowie jej ze zjem jutro a ona ze jest juz stare i sie klucimy o takie blachostki. Ale w gruncie rzeczy to sie doszlifowujemy. Wciaz sie poznajemy na nowo. Jak tylko mamy czas przed snem to sie modlimy na kolanach i dziekujemy Bogu za nasz piekny Domek, za dzieci, za zdrowie, za to ze mamy siebie i prosimy teraz obecnie o lepsza prace o znalezienie naszej droki pasji, realizacji Bozej woli, pracy, ktora bedzie nasza pasja i umocni nasze finanse chocby na tyle, ze bedziemy mogli zaoszczedzic 10%, przeznaczyc 10% na cele dobroczynne wyzywic nasze piskleta i zabespieczyc sie na wszelkie remonty, na starosc i w razie potrzeby wymiany czy naprawy aby nas bylo stac.

Brak komentarzy: