O swojej dziecięcej religijności, nałogach, przestępstwach, pobycie w więzieniu i nawróceniu mówił do młodzieży raper Mirek "Kolah" Kolczyk. W środę u braci kapucynów w Krośnie był gościem spotkania z cyklu "Pod prąd".
"Kolah" wspominając swoje dzieciństwo powiedział, że chodził do kościoła, ale nie rozumiał tego, co robi. Nazwał to "uprawianiem" religii. - Większość ludzi tak robi i to nic nie wnosi do ich życia - mówił. Miał ojca alkoholika. Nienawidząc tego, co alkohol robił w jego życiu, sam zaczął pić. - Miałem kumpli, którzy wzięli mnie pod swoje skrzydła, pozwalali mi pić i ćpać. Ulica mnie wychowywała - opowiadał.
W wieku 12 lat nałogowo palił papierosy. Alkohol, pornografia, narkotyki, seks i kradzieże stały się codziennością. - Postanowiłem, że największą wartością w moim życiu będzie przyjemność i jej poszukiwanie. Moje poszukiwania zaprowadziły mnie na samo dno - przyznał. - Było tak, że następnego dnia po imprezie nie pamiętaliśmy, co się działo. Co to za super impreza? - wspominał.
Kolczyk opowiadał o swoich poszukiwaniach miłości oraz związkach z różnymi dziewczynami. Jak stwierdził, nie potrafił kochać, bo nie można dać czegoś, czego się nie ma. Przez rok i cztery miesiące odsiadywał wyrok za kradzieże i włamania. Z czasem zaczął dostrzegać, że jego życie nie wygląda tak, jakby chciał i nie czuje się szczęśliwy.
- Czułem się jak śmieć, jak szmata. Spadły łuski z moich oczu. Zobaczyłem, gdzie ci wszyscy super goście, którzy mieli być takimi kozakami, skończyli. Wielu z nich dzisiaj ma rozwalone życie. Niektórzy wychodzą z kryminału, potem tam wracają - mówił.
Raper przyznał, że w pewnym momencie w akcie desperacji zaczął prosić Boga o pomoc. "I On mnie wysłuchał. Postawił na mojej drodze takich ludzi, którzy nie tyle, że mi coś powiedzieli, ale pokazali mi Jezusa, pokazali mi miłość, otworzyli przede mną swoje serca i swój dom. Zobaczyłem tam miłość, szacunek i prawdziwą radość. Było tam tyle miłości, że mogłem wyjadać ją garściami - wspominał swoje nawrócenie.
Mirosław "Kola" Kolczyk urodził się w 1981 roku w Tucholi. Obecnie mieszka w Rzeszowie z żoną Oksaną. Raper, na co dzień zaangażowany w projekty muzyczne takie jak: Royal Rap, Kawa, TGD. Pasją jego życia i potrzebą serca są działania związane z profilaktyką uzależnień. Zaczynał współpracując z fundacją Głos Ewangelii w projekcie "żyj Poza klatką". Jest autorem projektu "Profilaktyka z Rapem - Misja Prawdziwej Wolności". Jest dyrektorem Rzeszowskiego oddziału fundacji "Bread of Life".
"Pod prąd" to cykl spotkań, podczas których organizatorzy chcą promować kulturę chrześcijańską i z zaproszonymi gośćmi poruszać tematy kontrowersyjne. "Chcielibyśmy stworzyć przestrzeń dla młodych ludzi do podejmowania dyskusji, do poszukiwania odpowiedzi i odpowiedzialnych wyborów" - mówią. Inicjatorem jest Grupa Pańskiej Służby - młodzi krośnianie zaangażowani w działalność apostolską w swoim mieście.
Źródło: DEON
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz