Rodzina Bogiem Silna, staje się siłą człowieka i całego narodu. — Jan Paweł II (Karol Wojtyła)
17 października 2010
Rodzina Bogiem Silna
Jan Pawel II - Rodzina Bogiem Silna. Orzenilem sie ponad 2 lata temu. Wczesniej nie mialem nic. W glebi serca chcialem miec na nogach sandaly i miec ubrany habit i sluzyc Bogu. Ale stalo sie inaczej. Widocznie Bog mial dla mnie inny plan. Pod koniec wrzesnia 2007 roku poznalem Doris na przeznaczonych. Po kilku mailach sie spotkalismy i tak w lipcu 2008 roku wzielismy slub. Wczesniej poczela sie nasza corka - Anetka -. Byl to dla nas szok. Zarowno ja zylem zakonem jak i Doris. ja chcialem isc do Franciszkanow a Doris do Betlejemek. Nasze niezdecydowanie przerodzilo w poczecie sie wlasnie Anetki a ze konsekwencja rodzi konsekwencje wiec zdecydowalismy sie na slub. Raz ja nie bylem pewien raz Doris ale ostatecznie zdecydowalismy sie i miesiac pozniej wzielismy slub. Anetka urodzila sie w listopadzie 2008 a Marek we wrzesniu 2010. Nigdy nic nie chcialem a tu juz w 1999r dziadek z babcia przepisali mi swoj domek. Ja go nie chcialem choc znajomi mowili stary taka okazja bierz poki ci daja. Ja nic nie mowiac w sercu mialem sandaly. Ale stalo sie inaczej. Dom rozdzielil moja rodzine. Pretensje, oczekiwania, ze nie otrzymal nic syn dziadka, corka inni wnukowie. Starali sie przekonac niektorzy dziadka aby to im przepisal ale dziadek byl stanowczy i jak postanowil tak uczynil. Straszny dla mnie to byl cios jak rodzina sie ode mnie odwrocila, ze sprzedalem dom i wybudowalem inny, nowy razem z zona. Dziadek sie na to zgodzil, widzial miejsce budowy i dom jak rosl na zdjeciach. Garaz na dole zostal przeksztalcony na pokoj dziadka, ktory na zawsze pozostanie pokojem dziadka. Mysle, ze w nim zawisna dziadkowe przeze mnie ulubione kapelusze. Ksiadz mi powiedzial, ze kazdy powinien uszanowac wole jakakolwiek by ona nie byla. A starsze osoby widza duzo dalej i widocznie dziadek widzial w tobie to cos i tobie ufal i wiedzial ze tobie sie nalezy i ty bedziesz najlepszym spadkobierca. Te slowa mnie uspokoily na tyle, ze w sercu tylko pozostal bol, ze sprawy materialne potrafia tak podzielic serca, ktore wczesniej sie kochaly. Moj brat, siostra i kochany wujek juz sie do mnie nie odzywaja. Ale ufam, ze tak mialo byc i modle sie za nich.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz