29 października 2010

Embrion na to nie zasluzyl

Temat ten jest mi bardzo drogi. Mam juz dwojke dzieci. Nie uzywalismy w zyciu zadnych srodkow antykoncepcyjnych i szlismy prosta droga natury. Wierze, ze pary ktore nie moga miec dzieci bardzo cierpia ale prosze nie za wszelka cene. Embrion na to nie zasluzyl.

http://info.wiara.pl/doc/658215.Embrion-na-to-nie-zasluzyl

Bardzo mi sie spodobalo co napisala Ewa na forum:

Sama procedura, uzyskiwania jajeczek i plemników jest bardzo delikatnie mówiąc nieprzyjemna, potem wszczepianie...Całkowicie wyeliminowana jest radość jaką dobry Stwórca przeznaczył dla nas przy akcie małżeńskim. Ludzie stają się trybikami w fabryce, odbiera im się godność. to nie jest dobre. Dziecko przestaje być darem, staje się produktem. Łatwo wyobrazić sobie, że produkt nie spełnia oczekiwań np miała być dziewczynka, a tu proszę jest chłopak.W krajach gdzie wprowadzono in vitro, ze zdumieniem stwierdzono, ze matki decydujace się na ten zabieg, równie łatwo decydowały sie na aborcję, gdy oczekiwania nie były spełnione. A bez nadwyżkowych zarodków drastycznie maleje skuteczność zabiegów in vitro, czymś takim te kliniki nie będą zainteresowane. Do ostatniego tchu będą walczyć o nadliczbowość, zamrażanie i refundację. Kasa kasa kasa ....i w tym jest to zło, kasa ważniejsza od Boga, dającego życie.

http://info.wiara.pl/doc/659955.Mozliwy-maly-kompromis-ws-liczby-zarodkow

Nic sie tu nie mowi o czlowieku o jego prawach a o handlu i ludzkim zachciankom. A tyle jest dzieci co nie maja rodzicow. A co z embrionami zamrozonymi i spuszczonymi w toalecie. To tak jakby nas sposcili w toalecie albo dzieci nowonarodzone. Tak samo jest z aborcja. Kasa Kasa i jeszcze raz kasa sie liczy. Mowia ze troszcza sie o pary nie mogace miec dzieci. To jest alibi, to jest poza etyka i troska o czlowieka. Wiem ze ci co nie patrza oczami wiary i tymi co sa nieswiadomi to moga inaczej do tego podchodzic i to jest dla nich dobra droga. Jednak popatrzmy jezeli nie oczami Boga to oczyma Natury i szukajmy prawdy.

Jest Naprotechnologia i adopcja. To jest droga Natury i Boga. Follow it......

27 października 2010

Bezpłodni rodzą dzieci

Sa dwie metody o ktorych jest glosno i jeszcze dodatkowa opcja jezeli chodzi o pary nie mogace miec dzieci:

  • in vitro
  • naprotechnologia
  • adopcja

Jezeli chodzi o in-vitro i naprotechnologie wiecej informacji jest pod linkiem: Bezpłodni rodzą dzieci. Jest to kontrowersyjna kwestia warto jednak sie glebiej przyjrzec temu co sie kryje pod tymi nazwami.

Patrzac okiem rodzicow chcacych miec dzieci, a ktorzy nie moga wszystko zalezy od ich sumienia i perspektywy. Patrzac przez pryzmat wiary czlowiek kieruje sie etyka i broni czlowieka juz od momentu poczecia i embrionu. Czlowiek dla Boga nie tylko cialem ale kazdy ma dusze i jest dzieckiem Boga. Mam ojca i matke i braci. Jako juz dorosly czlowiek, ktory sie wyprowadzil z domu nie widze ich na codzien ani oni nie widza mnie. Nie chodza za mna jak za malym dzieckiem trzeba chodzic i mniec oczy dookola glowy o czym teraz wiem bo mam dwojke malych dzieci - dwa latka i jeden miesiac. Tak samo jest nasz Ojciec w niebie i dla niego jestesmy jego dziecmi i on nas kocha jak nasi rodzice. A teraz wiem jak mnie kochaja moi rodzice i moge sobie wyobrazic jak mnie kocha Bog bo sam mam dzieci i czasem mnie denerwuja i daja popalic - placz w nocy, choroby, nieposluszenstwo - ale pomimo to kocham ich z calego serca i zrobilbym dla nich wszystko.

26 października 2010

Centra handlowe i Niedziela

Czy centra handlowe maja byc otwarte czy zamkniete w niedziele?
Dlaczego otwarte?

  • gdyz nie mam czasu zrobic zakupow w ciagu tygodnia
  • poniewaz jak jest zimno i chcemy gdzies cala rodzina pojechac to to jest dobre miejsce wypoczynku
  • centrum handlowe jest jak wielkie miasto w ktorym jest cieplo, milo i przyjemnie
  • zabawa na calego, mozna zjesc, zobaczyc film, rozerwac sie i kupic sobie nowy gadzet

Dlaczego zamkniete?

  • patrzac z perspektywy rodziny, w obecnych czasach rodzina nie ma za duzo czasu aby ze soba po prostu byc
  • centrum handlowe to jest konsumpcja, rozrywka konsumpcyjna, cale dnie od poniedzialku do niedzieli to jest wiadomosci, reklama, zakupy, pogon, telefony

Dlaczego niedziele nie spadzic na lonie natury? Bo jest na dworze zimno i pada deszcz. Crowded House spiewal: "Everywhere you go, always take a weather with you"

Jak to siegajac nie tak daleko wspomnieniem, kiedy to z bratem w deszcz rano wybieglismy pobiegac po lesie. Deszcz lal strumieniami. Dziadek jeszcze w oknie reka machal, ze jestesmy nienormalni. Ze normalni ludzie siedza w domu jak deszcz pada. A my cali mokrzy, pompki robilismy w kaluzach. Deszcz gral najpiekniejsza piesn dla mnie. Mokrzy ale szczesliwi i wolni. Wtedy z nami przechadzal sie Bog.

Jak to niedzielny obiad cala czteroosobowa rodzinka teraz juz, jemy przy stole. Telewizor nie dudni. Slyszymy siebie, swoj smiech. Po prostu jestesmy.

Czasem w niedziele jedziemy na zakupy. Dlaczego? Bo sa otwarte i po prostu jedziemy dla latwizny. Gdyby byly zamkniete to musielibysmy sie potrudzic aby cos wymysle. Cos dla nas.

Fundacja Niedzieli dla Rodziny.

Slowo na Kazdy Dzien

(Łk 13,22-30)

Tak nauczając, szedł przez miasta i wsie i odbywał swą podróż do
Jerozolimy. Raz ktoś Go zapytał: Panie, czy tylko nieliczni będą zbawieni?
On rzekł do nich: Usiłujcie wejść przez ciasne drzwi; gdyż wielu, powiadam
wam, będzie chciało wejść, a nie będą mogli. Skoro Pan domu wstanie i
drzwi zamknie, wówczas stojąc na dworze, zaczniecie kołatać do drzwi i
wołać: Panie, otwórz nam! lecz On wam odpowie: Nie wiem, skąd jesteście.
Wtedy zaczniecie mówić: Przecież jadaliśmy i piliśmy z Tobą, i na ulicach
naszych nauczałeś. Lecz On rzecze: Powiadam wam, nie wiem, skąd jesteście.
Odstąpcie ode Mnie wszyscy dopuszczający się niesprawiedliwości! Tam
będzie płacz i zgrzytanie zębów, gdy ujrzycie Abrahama, Izaaka i Jakuba, i
wszystkich proroków w królestwie Bożym, a siebie samych precz wyrzuconych.
Przyjdą ze wschodu i zachodu, z północy i południa i siądą za stołem w
królestwie Bożym. Tak oto są ostatni, którzy będą pierwszymi, i są
pierwsi, którzy będą ostatnimi.


Komentarz

To, co teoretycznie powinno nas łączyć z Bogiem, może paradoksalnie okazać
się przeszkodą. Argumenty w rodzaju: "Jadaliśmy i piliśmy z Tobą, i na
ulicach naszych nauczałeś", albo: "Jestem z katolickiej rodziny, chodzę do
kościoła, przyjmuję sakramenty", mogą uśpić nasze sumienia i narazić nas
na twarde: "Nie wiem, skąd jesteście". Jezus nie ma względu na osobę, ale
rozpoznaje jako swoich tych, którzy jako dziecko czy rodzic, pracownik czy
pracodawca, ksiądz czy osoba świecka, pozwalają Duchowi Świętemu
przemieniać swoje serca.

Slowo na Kazdy Dzien


25 października 2010

Slowo na Kazdy Dzien

(Łk 13,18-21)

Jezus mówił: Do czego podobne jest królestwo Boże i z czym mam je
porównać? Podobne jest do ziarnka gorczycy, które ktoś wziął i posadził w
swoim ogrodzie. Wyrosło i stało się wielkim drzewem, tak że ptaki
powietrzne gnieździły się na jego gałęziach. I mówił dalej: Z czym mam
porównać królestwo Boże? Podobne jest do zaczynu, który pewna kobieta
wzięł i włożyła w trzy miary mąki, aż wszystko się zakwasiło.


Komentarz

Przyzwyczailiśmy się uważać, że to, co dzieje się w naszym domu, jest
naszą prywatną sprawą. Tymczasem św. Paweł uczy, że wzajemna relacja
chrześcijańskich małżonków zawsze ma odniesienie do Chrystusa i Kościoła.
Każde przełamanie swego egoizmu, każdy najbardziej nawet ukryty dar z
siebie objawia światu tajemnicę Chrystusowej miłości. Nasza miłość staje
się wówczas zaczynem królestwa Bożego, który - przenikając całą naszą
codzienność - pozwala innym kosztować miłości Boga.



23 października 2010

Swieto zmarlych i swieczki: "Uwolnic plomien"

Uwolnic plomien

Swieczki to jakby nie najwazniejsza kwestia w swieto zmarlych ale jednak. Mam nadzieje ze wroca swieczki bez przykrycia, bez daszkow na groby. Nie liczy sie ilosc czasu jaki swieczka moze sie palic ale o atmosfere i jakosc. Deszcz. Oczywiscie deszcz jest jedna z przyczyn dla ktorej powstaly daszki jednak teraz jak deszcz pada i wiatr zawieje to na grobach jest zimno a kiedys bylo cieplo, jak przy otwartym ognisku. Otwarte swieczki tworza tez nastroj. Plomien miota sie na wietrze. Atmosfera jest jedyna w swoim rodzaju. Brakuje mi tego bardzo. Czuje ze te daszki tlamsza to swieto. Tego nie ma za granica. Jakze pieknie sa groby oswietlone tysiacami swieczek. Rok temu jak chodzilem wieczorem po grobach, to odkrywalem swieczki. Czulem wtedy wolnosc. Byc moze dusze tez to odczuwaja. Moga jak plomienie tanczyc na wietrze. Kiedys deszcz padal i swieczki dalej sie palily. Bylo cieplo na grobach, atmosfera byla wyjatkowa i na niebie byly luny swiatla i ciepla znac grobow. W tym roku tez przeprowadze akcje odkrywania swieczek, uwalniania plomieni.

21 października 2010

90% szczescia albo nieszczescia

90% szczescia albo nieszczescia - tak mowia jezeli chodzi o wybor zony albo meza.
Trzeba sie troche roznic aby sie kochac i trzeba byc troche podobnym aby sie rozumiec.
Tak tez mamy z Doris. W sprawie wiary i wartosci jestesmy podobni a charakterem sie roznimy.
Moj szfagier kiedys przyszedl do nas i mowi, ze robi wszystko aby tylko do domu nie wracac!!! Shok. Przeciez malzenstwo i zycie z druga osoba ma byc 90% szczescia. U niego bylo inaczej. Teraz juz nie mieszkaja razem i corka sie nie widzi z tata. ma innego tate. Zycie. Ale ile z tego powodu jest problemow a szczegolnie jakie dzieci maja doswiadczenie zyciowe juz za mlodu.

Gdzie jest problem?
  • czy poleganie na uczuciach i emocjach nie wystarcza?
  • czy nie jestesmy samowystarczalni?

Jako, ze wierze w Boga, kiedys jak biegalem to Jezus biegal ze mna. Jest on naszym bratem. Nasi rodzice, bracia, przyjaciele wszyscy odejda moze nas przezyja a moze odejda nawet dzis. Bog jest zawsze i wszedzie. Dla mnie:

Bog jest jak ojciec na ziemi, Matka Boza jak mama ziemska, Jezus jak brat czy siostra, wszyscy swieci jak przyjaciele na ziemi, Aniol Stroz jak moj pies a Duch Sw jak uczucie Milosci, ktore Bog w nas rozpala wsrod naszej ziemskiej rodziny.

Bog jest zawsze z nami jak tylko otworzymy dla niego serce. Jest z nami w szkole, w pracy, w drodze, w ubikacji, w kuchni, w ogrodzie. Jest wszedzie. Zawsze mozemy z nim porozmawiac i zawsze nas wyslucha, i zawsze chce dla nas jak najlepiej. Nawet jak jestesmy sami to zawsze jest on i cala rodzina swieta. A to juz jest Plan Boga.

Chce do domu wracac bo Kocham moja zone, moje dzieci, ufamy sobie i wspieramy sie na ile potrafimy. Nie uzywamy antykoncepcji a naturalne planowanie rodziny. Moze nie zyjemy komercyjnie ale bardziej naturalnie, bardziej jak nas Bog stworzyl.

20 października 2010

Na pierwszym miejscu...

Czym czlowiek starszy tym dalej widzi. ..
  • Dlaczego liczba rozwodow rosnie?
  • Dlaczego tyle jest aborcji?
  • Dlaczego tyle jest matek samotnie wychowujacych dzieci?
  • Dlaczego tyle jest ojcow alkoholikow?
  • Dlaczego jest tyle narkomanow?
  • Dlaczego...?

Nikt nie powiedzial, ze zycie bedzie proste i kolorowe. Moze mi jest latwiej bo wierze. Wierze w Boga i cala rodzine swieta. Kiedys uslyszalem, ze Rodzina jest Bogiem Silna, ze czlowiek jest wolny jak zachowuje przykazania Boze. Mozna porownac prawo Boze do prawa drogowego. Czlowiek wsiadajac do samochodu tez ma wolnosc wyboru, ma wolna wole moze jechac gdzie chce nawet do Japoni. Warunek jest jeden: mozesz jechac ale zachowujac prawo drogowe. Mozna pominac prawo drogowe i np gdzie jest 50km/h jechac 100km/h. Mozna jechac na czerwonym swietle. Nie stosujac sie jednak do prawa drogowego mozna sobie wyobrazic jakie moga byc tego konsekwencje. I tak samo jest z prawem Bozym. Bog daje nam wolna wole abysmy dojechali zdrowi i szczesliwi. Abysmy:

  • nie wpadali w nalogi - nie będziesz miał bogów cudzych przede mną
  • abysmy nie zdradzali naszych zon, mezow - nie cudzoloz, nie pozadaj zony blizniego swego ani zadnej rzeczy, ktora jego jest

Dziesięć przykazań Bożych:

Ja jestem Pan, twój Bóg, który cię wywiódł z ziemi egipskiej, z domu niewoli.

  1. Nie będziesz miał bogów cudzych przede mną.
  2. Nie będziesz brał imienia Pana, Boga swego, nadaremnie.
  3. Pamiętaj, abyś dzień święty święcił.
  4. Czcij ojca swego i matkę swoją.
  5. Nie zabijaj.
  6. Nie cudzołóż.
  7. Nie kradnij.
  8. Nie mów fałszywego świadectwa przeciw bliźniemu swemu.
  9. Nie pożądaj żony bliźniego swego.
  10. Ani żadnej rzeczy, która jego jest.

Czlowiek ma tendencje do tego jednak aby jechac nie przestrzegajac prawa drogowego co prowadzi do roznych wypadkow.

Sytuacja pierwsza z brzegu: Nasz fachowiec od lazienek Mirek, ktory dal sie polubic bardziej niz Edek fachowiec od wszystkiego okazalo sie, ze sporo wypija piw w ciagu dnia. Zauwazylem, ze potrafi od rana do wieczora pracowac. W miedzy czasie palic, pic piwo jak jest okazja to duzo pogadac, wracac po paru piwach do domu autem, pracowac w soboty w niedziele. Ma zone i 10 letnie dziecko. Wczoraj mi dzwoni, ze corka spadla ze schodow i zlamala sobie obojczyk i dostala wstrzasu mozgu. Mowil tez wczesniej, ze mial firme, zatrudnial duzo osob i prze jedna firme zbankrutowal, ktora mu nie wyplacila 300tys zl. Jego historia jest wspolczujaca. Moze dlatego tyle pije teraz. Mowil tez ze wszystkie pieniadze ktore mu daje zona je zabiera. Niewazne. Dzis zadzwonila jego zona. Po rozmowie z nia okazalo sie ze corka nie spadla ze schodow i nic jej nie jest. Ze zadnych pieniedzy od niego nie dostala. Dzis jak zadzwonilem do niego to okazalo sie ze jest pijany a zona myslala ze jest u mnie i pracuje. Rozne sa historie zycia. Jeszcze wiele przede mna. Wiem jednak, ze prawo Boze nam pomaga w tym i ze pomaga nam sie nie doprowadzic do takiego stanu. Jan Pawel II mowil:

"Modl sie i pracuj"

Niedawno to odkrylem. Mirek mowil ze w niedziele najpierw idzie na 8 do kosciola a pozniej przyjedzie do nas na budowe ale teraz to juz nie wiem czy to prawda. Ja mam tendencje bardziej do modl sie anizeli do pracuj. Niecaly rok temu moj przyjaciel mi powiedzial o tym. Rozmawialismy i wtedy zrozumialem cala idee. Praca uszlachetnia, a modlitwa uszlachetnia prace i zyciu dodaje sensu.

Dla mnie i Doris Bog jest na pierwszym miejscu, pozniej zona/maz, dzieci a pozniej cala reszta. Jak cos robie to robie dla Boga, a tym samym dla Doris i dzieci. Nie oczekuje, ze jak ja zrobie zonie kolacje to ona mi bedzie musiala tez zrobic jutro czy pojutrze. Wzajemnie sie modlimy i staramy sie uzupelniac na ile potrafimy i na ile mamy czasu. Klutnie, ciche dni tez sa ale Bog pomaga nam sie wzajemnie przeprosic, ufac sobie i wierzyc w jego Wole.


17 października 2010

Rodzina Bogiem Silna

Jan Pawel II - Rodzina Bogiem Silna. Orzenilem sie ponad 2 lata temu. Wczesniej nie mialem nic. W glebi serca chcialem miec na nogach sandaly i miec ubrany habit i sluzyc Bogu. Ale stalo sie inaczej. Widocznie Bog mial dla mnie inny plan. Pod koniec wrzesnia 2007 roku poznalem Doris na przeznaczonych. Po kilku mailach sie spotkalismy i tak w lipcu 2008 roku wzielismy slub. Wczesniej poczela sie nasza corka - Anetka -. Byl to dla nas szok. Zarowno ja zylem zakonem jak i Doris. ja chcialem isc do Franciszkanow a Doris do Betlejemek. Nasze niezdecydowanie przerodzilo w poczecie sie wlasnie Anetki a ze konsekwencja rodzi konsekwencje wiec zdecydowalismy sie na slub. Raz ja nie bylem pewien raz Doris ale ostatecznie zdecydowalismy sie i miesiac pozniej wzielismy slub. Anetka urodzila sie w listopadzie 2008 a Marek we wrzesniu 2010. Nigdy nic nie chcialem a tu juz w 1999r dziadek z babcia przepisali mi swoj domek. Ja go nie chcialem choc znajomi mowili stary taka okazja bierz poki ci daja. Ja nic nie mowiac w sercu mialem sandaly. Ale stalo sie inaczej. Dom rozdzielil moja rodzine. Pretensje, oczekiwania, ze nie otrzymal nic syn dziadka, corka inni wnukowie. Starali sie przekonac niektorzy dziadka aby to im przepisal ale dziadek byl stanowczy i jak postanowil tak uczynil. Straszny dla mnie to byl cios jak rodzina sie ode mnie odwrocila, ze sprzedalem dom i wybudowalem inny, nowy razem z zona. Dziadek sie na to zgodzil, widzial miejsce budowy i dom jak rosl na zdjeciach. Garaz na dole zostal przeksztalcony na pokoj dziadka, ktory na zawsze pozostanie pokojem dziadka. Mysle, ze w nim zawisna dziadkowe przeze mnie ulubione kapelusze. Ksiadz mi powiedzial, ze kazdy powinien uszanowac wole jakakolwiek by ona nie byla. A starsze osoby widza duzo dalej i widocznie dziadek widzial w tobie to cos i tobie ufal i wiedzial ze tobie sie nalezy i ty bedziesz najlepszym spadkobierca. Te slowa mnie uspokoily na tyle, ze w sercu tylko pozostal bol, ze sprawy materialne potrafia tak podzielic serca, ktore wczesniej sie kochaly. Moj brat, siostra i kochany wujek juz sie do mnie nie odzywaja. Ale ufam, ze tak mialo byc i modle sie za nich.