To wszystko wyjaśnia. Ja się czasem zawieszam co irytuje moją żonę i czasem jak ona "marudzi" to jest właśnie to bzzzzy bzzzzyy. Jak to razem oglądaliśmy to śmialiśmy się i teraz się przekomarzamy. Ja jej bzzzzzzz a ona robi miny jak ja się zawieszam. Myślę ze teraz się lepiej rozumiemy:D
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz